
Zawsze miałam słabość do kosmetyków pachnących smakołykami, a na półkach zawsze szukałam tych „najsłodszych”. Po jednym z takich poszukiwań natrafiłam na cukrowy peeling do ciała LODY MELBA Perfecta Spa. Jest to jedna z nowości firmy, a że peelingi cukrowe Perfecta lubię i często ich używam – bez większego wahania sięgnęłam i po ten. Przyznaję, że jak na wzrokowca przystało, opakowanie też miało duży wpływ na mój wybór 🙂
Peeling ma właściwości złuszczająco–wygładzające i jak to peeling cukrowy – bardzo dobrze nawilża skórę (pozostawia lekki „film”). Kosmetyk zawiera naturalne kryształki cukru a dużym plusem są jego właściwości oczyszczające i niwelujące niedoskonałości (dokładnie ale delikatnie złuszcza martwy naskórek).
Prócz kryształków cukru, peeling zawiera także olej Monoi de Tahiti (jest to macerat kwiatów monoi w oleju kokosowym) o właściwościach nawilżających i zmiękczających oraz olej arganowy, który regeneruje i nadaje skórze aksamitną gładkość.
A zapach? No cóż – KUSI. Ten pyszny zapach lodowego deseru MELBA kojarzy się z latem i rozkosznymi przyjemnościami, które wcale nie tuczą!
Peeling ma pojemność 225 ml i można używać go nawet kilka razy w tygodniu. Dostał się u mnie na shortlistę produktów, które polubiłam i które na pewno kupię ponownie.
W linii „pysznych” peelingów znajdziecie też: cukrowy peeling do ciała PIÑA COLADA, cukrowy peeling do ciała TRUFLE CZEKOLADOWE, cukrowy peeling do ciała CRЀME BRÛLЀE i cukrowy peeling do ciała JAGODOWA MUFFINKA.
Smacznego! 🙂